Z tej strony Kaśka♥. Dzisiaj zapraszam Was na dość nietypowy post dotyczący serii The Sims od wydawcy EA.
Pomijając fakt, że Oaza to blog o Awatarii, zaznaczam, że fajną odskocznią mógłby być jednorazowy post o grze bardzo podobnej, czyli rzecz jasna o Simsach.
Jak wiecie lub nie, TAG polega na odpowiadaniu na pytania związane ze ściśle określonym tematem.
Ta zabawa jest również dla Was, zatem jeśli macie ochotę, to zapraszam do panelu komentarzy.
1. Ulubiona część serii?
Moją ulubioną częścią simsów jest zdecydowanie ta najnowsza, czwórka. Zdaję sobie sprawę z jej wad: brak otwartego świata, nieciekawe historie, klasyczny błąd zamrażania postaci oraz bardzo okrojone dodatki, jednak mam do niej największy sentyment, gdyż to od tej części zaczęła się moja przygoda z serią. Warto wspomnieć również o genialnym CAS'ie, trybie budowania i miastach, które w tej części są według mnie najpiękniejsze. Dwójka jak na dzisiejsze czasy jest bardzo prymitywna, w końcu została wydana w 2004. roku, a trójka jest przepełniona bugami.
2. Ulubione akcesoria?
Nigdy nie skupiałam się jakoś bardzo na akcesoriach, gdyż są moim zdaniem nieopłacalne i zbędne. Sama posiadam niewielką ich ilość, a to przez to, że kiedyś kupowałam pakiety rozgrywki w zestawach właśnie z akcesoriami. Jeśli miałabym już wybrać najlepsze, to chyba byłyby to Styl dawnych lat. Urzekła mnie toaletka do makijażu i tamtejszy klimat. Równie fajna jest możliwość wynajęcia własnego lokaja.
3. Ulubiony dodatek?
Każdy dodatek wprowadza coś innowacyjnego i ciekawego. Nie wyobrażam sobie gry na przykład bez Psów i Kotów, czy Czterech pór roku, mimo że czasem potrafią być naprawdę upierdliwe. Jednakże ja przy kupnach dodatków biorę pod uwagę najbardziej miasta, które w nich dochodzą. I tutaj najurokliwszymi są według mnie Sulani oraz San Myshuno, czyli Wyspiarskie oraz Miejskie życie, dlatego też są to moje ulubione dodatki.
4. Kiedy pierwszy raz grałaś w The Sims i jaka to była część?
Pierwszy raz w Simsy grałam jeszcze za dzieciaka u kuzynki, jednak było to, w dodatku jedno, dwu- razowo. Wydaję mi się, że była to druga odsłona serii. Potem przez dłuższy czas grałam w wersję mobilną - The Sims Freeplay, by w 2016 roku kupić pełnoprawną, czwartą część The Sims.
5. Opisz rodzinę, którą najczęściej grasz.
Nie przywiązuję się zbytnio do rodzin, które tworzę, gdyż bardzo szybko mi się one nudzą. Zazwyczaj pogram nimi parę razy i tworzę nowego save'a.
6. Gdybyś była simką, w jakim otoczeniu chciałabyś mieszkać?
Zdecydowanie na przepięknej wyspie rodem z Hawajów - Sulani. Urzekło mnie to miejsce - te zachody słońca, imprezy okolicznych tubylców, piękna półprzeźroczysta woda i możliwość mieszkania nad wodą. Na drugim miejscu postawiłabym coś zupełnie odmiennego - wcześniej wspomniane San Myshuno. Bardzo lubię takie miejskie klimaty - wieżowce i tłumy ludzi. Wierzbową Zatoczką też bym nie pogardziła, całkiem przyjemna miejscówka.
7. Co lubisz najbardziej: CAS, tryb budowania, rozgrywkę?
W trybie budowania jestem oślą łąką. Totalnie nie mogę nauczyć się budować ładnych domów, a gdy do gry wchodzą dachy to totalnie się załamuję. Dlatego zazwyczaj pobieram mieszkania z galerii, a następnie je przerabiam wedle własnych preferencji, żeby po prostu oszczędzić sobie nerwów. Lubię zarówno CAS, jak i samą rozgrywkę. Nie potrafię rozstrzygnąć tego sporu.
8. Jak często grasz?
Bardzo różnie. Ogólnie rzecz biorąc, to mam fazy na granie w Simsy. Pogram w nie kilka godzin, przez kilka dni, by potem na miesiąc odrzucić je w kąt. To pewnie dlatego, że ta gra dosyć szybko się nudzi i też rzadko kiedy mam czas. Do grania w nie potrzebuje bardzo dużo weny i inspiracji, np. po obejrzeniu SimsTuba.
9. Ulubione wyzwanie w grze?
Nie przepadam za wyzwaniami. Wolę grać bez wyznaczonych granic i robić, co dusza zapragnie. Parę razy podchodziłam do challange'u 100 dzieci, jednak zazwyczaj kończyło się na dziesięciu. Oczywiście o wyzwaniu wielopokoleniowym nie muszę wspominać, gdyż jest to must-have dla każdego simomaniaka.
10. Ulubiony mod?
Zazwyczaj unikam modyfikacji, gdyż często psują grę oraz lagują grę, która i tak już ledwo chodzi na moim laptopie. Jednakże totalnym must-have jest MCCC, bo uwielbiam mieć totalną kontrolę nad otoczeniem. Jeśli chodzi o CC, to nie wyobrażam sobie moich simów bez trójwymiarowych rzęs od Kijko. Nie gardzę również brązerem, bo w podstawce bardzo go brakuje.
11. Którą grupą wiekową najbardziej lubisz pogrywać?
Rzecz jasna młodymi dorosłymi z debiutem w karierze i perspektywami na życie.
12. Czy jest jakieś DLC, o którym marzysz?
Nie, posiadam wszystkie dodatki, które uważam za potrzebne do mojej rozgrywki. Wczoraj zdążyłam skorzystać z promocji na Krainę magii, której mi brakowało w mojej kolekcji. Rzeczy takie jak spa, dżungle czy miasta z horroru są dla mnie zbędne i niewarte zakupu.
13. Czego najbardziej brakuje ci w Simsach?
Najbardziej w grze brakuje mi niepełnosprawności, samochodów i grywalnych niemowlaków.
To koniec pytanek.
Teraz ja czekam na Wasze odpowiedzi! Dajcie znać, czy taka forma mojej aktywności na blogu Wam się podoba. Myślę, że warto czasem poeksperymentować z kontentem.
To jest jeden wielki śmiech. Co ty wyrabiasz? Oaza to blog dotyczący awatari a nie jakiś Simsów. Ręce opadają... zgadzam się w pełni ze słowami założycielki.
OdpowiedzUsuńWeź nie rób z siebie pośmiewiska. Niech wszystko wróci do normy jak kiedyś, niech Bad Romnace dołączy do tego i Nikola i inni co tu byli.
OdpowiedzUsuńhejka Natalia^
UsuńCoś się Tobie pomyliło bo ja nie natalia :p
UsuńOoo ja też zaczynałem od the sims freeplay, ale gdy doszła mnie nowina, że ma nadejść the sima mobile usunąłem the sims freeplay, aby potem się przekonać, że the sims mobile nie jest kompatybilna z moją wersją telefonu. Nie ukrywam bardzi się wtedy wkur... zdenerwowałem
OdpowiedzUsuń